Zielarz-Dietetyk.pl

Antybiotyki – czym są i jak działają? Fakty i mity o antybiotykach

Antybiotyk jako obrońca przed bakteriami

Jeszcze ok. 100 lat temu liczne bakterie siały spustoszenie na całym świecie, zbierając bardzo często śmiertelne żniwo. Ich rozwój sprawił, że medycyna wielokrotnie bywała bezsilna. W 1928 A. Fleming odkrył penicylinę, która stała się prawdziwą innowacją w leczeniu chorób bakteryjnych. Zaczęły powstawać coraz to nowsze antybiotyki, w krótkim czasie zwalczające większość chorób bakteryjnych. Nic dziwnego, że zaczęły być masowo przepisywane przez lekarzy. Do czego to doprowadziło? Do tzw. antybiotykoodporności bakterii. Oznacza to, iż niektóre bakterie stały się odporne na antybiotyki, a to sprawia, że coraz częściej leki nie działają na dany organizm. Dlaczego tak się stało? Co warto wiedzieć o antybiotykach i czy faktycznie zwalczają one tak wiele chorób?

Co nieco o bakteriach

Nie wszystkie bakterie są złe, wiele z nich jest pożytecznych nie tylko dla środowiska, ale także dla naszego organizmu. Niestety, w otoczeniu bytuje także mnóstwo drobnoustrojów, powodujących różnego rodzaju infekcje i choroby.

Co można powiedzieć o bakteriach? Oto kilka faktów:

Pożyteczne funkcje bakterii:

Szkodliwość bakterii:

Niestety antybiotyki, których zadaniem jest głównie niszczenie bakterii chorobotwórczych, degradują także te bakterie, które są dla naszego organizmu korzystne. To właśnie dlatego temat antybiotyków wciąż budzi spore kontrowersje, a podczas antybiotykoterapii i po niej zaleca się stosowanie suplementacji osłonowej. Choć antybiotyki mają skłonność do leczenia chorób bakteryjnych, jednocześnie jednak obniżają odporność człowieka. Czy więc ich stosowanie jest uzasadnione?

Historia antybiotyków

W 1928 roku szkocki bakteriolog i lekarz Alexander Fleming zaobserwował hamowanie wzrostu bakterii przez pleśnie o nazwie Penicillium. 10 lat trwały badania nad tym aspektem, aż w końcu dwóm naukowcom o nazwiskach Florey i Chain udało się wyizolować czynnik hamujący, który nazwano penicyliną. Kilka lat później pierwszy antybiotyk został już wprowadzony do leczenia, a trzej naukowcy otrzymali za swoje odkrycie Nagrodę Nobla.

To tak w skrócie. Wynalezienie penicyliny wiązało się z rozszerzeniem przemysłu farmaceutycznego oraz unowocześnieniem medycyny. Koncerny farmaceutyczne zaczęły tworzyć coraz to nowsze leki, które miały hamować rozwój innych szczepów bakterii. Stały się bardzo popularne wśród lekarzy, którzy chętnie zapisywali je pacjentom ze względu na szybki czas wyleczenia choroby.

Po dziś dzień, oprócz leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych, antybiotyki należą do najczęściej stosowanych przez ludzi. Uważane za substancje błyskawicznie leczące i stawiające na nogi, stały się popularne na całym świecie. Niestety bardzo szybko doszło do nadużywania antybiotyków. Aktualnie, idąc do lekarza, otrzymujemy antybiotyk praktycznie na wszystko. Zbyt często zdarza się, że lekarze chcą leczyć antybiotykami wszystko, od zwykłego przeziębienia, po większe infekcje, a pacjenci łykają mnóstwo zwalczających bakterie substancji, niekoniecznie naprawdę ich potrzebując. Choć wynalezienie antybiotyków było prawdziwą innowacją i przyczyniło się do uleczalności wielu chorób, które przez długi czas uważane były za śmiertelne, za sprawą człowieka stały się ofiarą własnego sukcesu. Okazało się bowiem, że organizm człowieka bardzo szybko adaptuje się do nowych substancji, a bakterie są na tyle sprytne, że potrafią nabyć odporność na często stosowane antybiotyki. W dzisiejszych czasach grozi nam powrót do przeszłości, ponieważ leki przestają działać, a bakterie rozwijają się i mutują coraz bardziej.

Przez lata powstało mnóstwo mitów na temat antybiotyków. Warto wiedzieć, jak wygląda prawda.

Czym są i jak działają antybiotyki?

Antybiotyk (anti-przeciw, biotikos – zdolny do życia). Nazwa ta wprowadzona została w 1942 roku przez Selmana Waksmana. Początkowo mianem tym określano każdą naturalną substancję, wykazującą właściwości zwalczania bakterii. Obecnie nazwa odnosi się także do środków chemicznych, wytworzonych przez człowieka. Zadaniem antybiotyków jest zwalczania drobnoustrojów, przede wszystkim bakterii, a także zahamowanie ich rozwoju, co prowadzi do opanowania zakażenia w organizmie żywym. Od kiedy tylko farmaceutyczne antybiotyki zostały wprowadzone na rynek medyczny, zostały nazwane :”cudownymi lekami”, ponieważ pozwalały bardzo szybko leczyć choroby bakteryjne. Niestety często wywołują także różnego rodzaju działania niepożądane.

Antybiotyki – sukces medyczny czy zagrożenie dla zdrowia?

W przyrodzie występuje wiele produktów, zwanych antybiotykami naturalnymi. Na pewno wielu nas słyszało tę nazwę, w określeniu czosnku, miodu czy propolisu. Są to produkty pochodzenia naturalnego, które wykazują właściwości bakteriobójcze. Aktualnie jednak używane są jedynie we wspomaganiu terapii, a nie jako środki leczące. Świat postawił na antybiotyki chemiczne, wykonywane w takich dawkach, aby szybko zwalczały bakterie chorobotwórcze i poprawiały samopoczucie chorego.

Od samego początku wzrostu popularności antybiotyków nadzieje były wielkie, a wyniki zaskakujące. Pojawiły się wizje świata bez zakażeń bakteryjnych, gdyż bardzo szybko zaczęła maleć śmiertelność z powodu chorób, wywołanych przez tego typu drobnoustroje. Niestety wkrótce zaobserwowano również pojawienie się bakterii odpornych na antybiotyki, co zmniejszało skuteczność leczenia.

Czy infekcji bakteryjnych nadal należy się bać?

W dawnych czasach infekcje bakteryjne budziły przerażenie, ponieważ nie tylko były zaraźliwe, ale również bardzo trudne do wyleczenia. Antybiotyki sprawiły, że medycyna mogła leczyć wiele różnych zakażeń, przez co strach przed infekcjami bakteryjnymi znacznie zmalał i choć w dalszym ciągu budzą one niepokój, to śmiertelność z ich powodu spadła drastycznie.

Ostatnio pojawiają się jednak doniesienia o wzroście liczby bakterii odpornych na antybiotyki. W danym momencie lekarze nie bardzo wiedzą, jak z nim walczyć, co sprawia, że lęk przed bakteriami na nowo staje się uzasadniony. Rozprzestrzenianie się antybiotykoodporności stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego, i choć naukowcy starają się systematycznie działać, tworząc nowe leki, w niedalekiej przyszłości może to być bardzo poważny problem.

Bakterie odporne na antybiotyki

To, że bakterie odporne na antybiotyki się pojawią, przewidział już Alexander Fleming. Szacował on, iż nadejdą czasy, gdy penicylina stanie się dostępna wszędzie, przez co ludzie zaczną jej nadużywać, a to doprowadzi do powstania bakterii, które przestaną reagować na lek i takie bakterie nazywamy antybiotykoodpornymi. Praktycznie każdy gatunek bakterii wykazuje naturalną odporność na jakąś grupę antybiotyków, dlatego powstało ich tak dużo i możemy stosować konkretne antybiotyki, zwalczające konkretne bakterie. Gdyby tak nie było, od początku wystarczyły nam jeden antybiotyk, zwalczający wszystko. Niestety, o ile z naturalną odpornością bakterii można sobie poradzić, problemem staje się odporność nabyta, która pojawia się przy zbyt częstym przyjmowaniu leków przeciwbakteryjnych.

Skąd wzięła się antybiotykoodporność bakterii?

Badania nad antybiotykoodpornością dowiodły nie tylko tego, że istnieją bakterie odporne na leki, oraz, że inne bakterie mogą tę odporność nabywać. Okazało się również, iż niektóre szczepy mogą sobie ją przekazywać. Co więcej, bakterie oporne mogą się swobodnie namnażać nawet podczas stosowania antybiotyku.

Skąd to się bierze? A skąd w ogóle wzięła się odporność? Wcześniej napisałam o tym, iż u bakterii występuje odporność naturalna lub nabyta, lecz to ta druga interesuje nas bardziej. Jak to się stało, że bakterie zaczęły nabywać odporność na leki?

Otóż odporność nabyta pojawia się w wyniku samoistnych zmian w komórce bakterii lub też otrzymywania go od innych drobnoustrojów, będących na daną substancję odpornych w sposób naturalny lub nabyty. Bakterie, które zdobędą umiejętność unikania działania antybiotyku, są na niego odporne już do końca istnienia. Co więcej, zdolności te są dziedziczne, a więc jeżeli drobnoustroje się rozmnażają, przekazują te umiejętności kolejnym bakteriom. Ciekawe jest to, że antybiotykoodporność może być przekazywana nie tylko tym samym, ale i innym szczepom.

Bakterie chronią się przed antybiotykami, modyfikując ścianę komórkową i chroniąc ją przed dostaniem się antybiotyku do wnętrza. Potrafią także wytwarzać czynniki, które usuwają z komórek lek i produkują enzymy, niszczące pozostałe cząsteczki antybiotyku. Mają zdolność do zmieniania komórek w taki sposób, że działanie antybiotyku zostaje zaburzone, ponieważ lek nie rozpoznaje swojego celu.

Badania nad aktywnością antybiotyku

Na zlecenie lekarza laboratorium mikrobiologiczne może wykonać antybiogram, czyli badanie mikrobiologiczne, którego celem jest określenie gatunku bakterii chorobotwórczej u danego pacjenta oraz listy antybiotyków, na który dany szczep jest wrażliwy.

Niestety takie badania wykonywane są rzadko. W przypadku, gdy jeden antybiotyk nie działa, lekarze zazwyczaj po prostu przepisują kolejny. Takie działania właśnie doprowadziły do tego, że ludzie zaczęli nadużywać tego typu leków, a bakterie szybciej nabywały na nie odporność.

Jakie to bakterie wielooporne?

W naturze występują bakterie, które są już odporne prawie na wszystkie znane antybiotyki. Zarażenie takimi drobnoustrojami może stanowić więc zagrożenie dla życia. Jakie to bakterie?

Gronkowiec złocisty (Staphylococcus aureus)

Zazwyczaj występuje w przedsionku nosa lub na powierzchni skóry u ludzi i zwierząt, i nie wywołuje objawów chorobowych. To właśnie u tej bakterii jako pierwszej wykryto odporność na penicylinę, a stało się to niedługo po rozpoczęciu masowej produkcji antybiotyków. U osób z obniżoną odpornością zarażenie gronkowcem złocistym może być bardzo niebezpieczne. Powoduje między innymi zakażenia skóry, kości stawów czy zapalenie płuc. Niektóre szczepy tej bakterii wykazują odporność na prawie wszystkie dostępne leki, dlatego ich leczenie może być bardzo ciężkie.

Pałeczka ropy błękitnej (Pseudomonas aeruginosa)

Wywołuje zakażenia dróg oddechowych, ran lub dróg moczowych. Najłatwiej jest zarazić się nią w szpitalu. Ze względu na wysoka antybiotykoodporność, infekcje tej bakterii są trudne do wyleczenia.

Nadużywanie antybiotyków – przyczyny wzrastania odporności bakterii na leki

W naszym kraju najwięcej antybiotyków sprzedaje się w okresie jesienno-zimowym, kiedy to trwa sezon na przeziębienia. Owszem, wtedy łatwiej złapać infekcję, ale zazwyczaj wirusową, nie bakteryjną. Niestety antybiotyki często nadużywane są właśnie w przypadku przeziębienia lub grypy, co jest bezzasadne, ponieważ przeziębienie bez problemu wyleczymy domowymi sposobami, a grypa jest infekcją wirusową, co oznacza, że antybiotyki jej nie leczą.

Używanie antybiotyków w przemyśle i rolnictwie

Kolejnym problemem stało się nadużywanie antybiotyków w rolnictwie i przemyśle. Przez lata bowiem wykorzystywano takich leków więcej w tych dziedzinach, niż w medycynie. Coraz więcej stosowano ich również w weterynarii.

W hodowli zwierząt i roślin przez wiele lat antybiotyki były masowo wykorzystywane w celu uzyskania lepszych efektów ekonomicznych. Z produktami spożywczymi zastosowane substancje zaczęły dostawać się do organizmu człowieka. Oznacza to, że spożywaliśmy wiele substancji chemicznych, nawet o tym nie wiedząc. Tymczasem bakterie przez cały czas nabywały odporności na antybiotyki, ponieważ ciągle miały z nimi styczność. Co więcej, antybiotyki zawarte w pożywieniu, po dostaniu się do organizmu ludzkiego mogą wywołać zakażenia, które okażą się trudne do zwalczenia, ponieważ dojdzie do namnożenia się bakterii odpornych na leki. Co prawda Unia Europejska zakazała stosowania antybiotyków w paszy zwierząt zdrowych, jednak w mięsie w dalszym ciągu spotkać możemy duże ich ilości.

Antybiotyki, które były świetnym odkryciem, niestety straciły na znaczeniu, a nawet stały się szkodliwe poprzez ich nadużywanie. Jak we wszystkim innym, także tutaj znaczenie miały względy ekonomiczne. Masowe wykorzystywanie antybiotyków w celach innych, niż medyczne sprawiło, że stały się one narzędziem do zarabiania pieniędzy, a straciły na znaczeniu jako środki lecznicze.

Czy produkowane są nowe antybiotyki?


Skoro pojawiło się tak wiele bakterii antybiotykoodpornych, wiele osób zastanawia się, czy po prostu nie można stworzyć nowych antybiotyków? Otóż nie jest to takie proste. Przede wszystkim wynalezienie nowego antybiotyku zajmuje sporo czasu i jest bardzo kosztowne. Pokazuje to fakt, że w latach 1945-65 pojawiło się 14 grup antybiotyków, a w ciągu ostatnich 20 lat zaledwie 2 nowe. Dzieje się tak także dlatego, że zaledwie 1% substancji, wykazujących aktywność przeciwbakteryjną nadaje się do wykorzystania jako leki.

Jak powstają nowe antybiotyki?

Niegdyś do produkcji nowych antybiotyków wykorzystywano substancje wytwarzane naturalnie przez drobnoustroje. Aktualnie możliwe jest tworzenie nowych leków, które mają atakować konkretne grupy. Niestety ich wytwarzanie wiąże się prowadzeniem zaawansowanych i drogich badań naukowych oraz wykonaniem wielu testów, co już okazuje się pewnym problemem, ponieważ całkowity koszt takiego przedsięwzięcia wynosi ok. 800 mln dolarów.

Jak kraje radzą sobie ze zwiększającą się antybiotykoodpornością?

Nie da się ukryć, że rosnąca liczba bakterii odpornych na antybiotyki jest poważnym problemem, co potwierdzają organizacje zdrowia. Nie tylko powoduje to wzrost kosztów leczenia, ale także jego skuteczności, a przyszłość może wyglądać nieciekawie, ponieważ dotąd nie wynaleziono żadnej alternatywy dla popularnych antybiotyków. Jedynym rozwiązaniem jest rozsądne ich stosowanie, choć po latach ich nadużywania, nie wiadomo, czy zapewni to jeszcze jakiekolwiek efekty. Krajom zaleca się zwiększanie wiedzy lekarzy oraz pacjentów, dotyczącej niewłaściwego stosowania antybiotyków i tego, jakie to może mieć konsekwencje dla zdrowia publicznego. Zachęca się kraje również do wspierania działań i programów badawczych, które nastawione są na poszukiwanie nowych antybiotyków.

Antybiotyki – fakty i mity. Co jeszcze warto wiedzieć?

Wokół antybiotyków powstało wiele mitów, które sprawiają, że produkty te wykorzystywane są niezgodnie ze swoim przeznaczeniem. Zobaczmy, co warto wiedzieć o antybiotykach.

Antybiotyki nie są lekarstwem na wszystko

To właśnie nadużywanie antybiotyków na każdą chorobę sprawiło, że tak szybko doszło do rozwoju antybiotykoodporności. Lekarze zaczęli bowiem przepisywać takie leki nawet wtedy, gdy nie miały one uzasadnienia. Często także pacjenci źle korzystali z przepisanych specyfików. Antybiotyki bowiem należy zawsze brać tak, jak zaleci lekarz, tymczasem wiele osób nie dobierze leku do końca, po czym przyjmuje dawkę przy kolejnym przeziębieniu. I tutaj ważna uwaga: antybiotyk nie leczy infekcji wirusowych, a takie są zazwyczaj przy przeziębieniu! Wtedy jego przyjmowanie nie ma sensu. Antybiotyki pomogły w walce z wieloma zakażeniami, ale nie można ich nazwać lekarstwem na wszystko.

Antybiotyk należy przyjmować o stałych porach

Utrzymywanie stałych odstępów między kolejnymi dawkami leków pozwala na utrzymanie ich odpowiedniego stężenia w organizmie. Jest to bardzo ważne, ponieważ, jeżeli będziemy czekać z kolejną dawką zbyt długo, stężenie leku może spaść i antybiotyk nie będzie skuteczny. Co to oznacza w praktyce? Jeżeli lekarz zalecił nam przyjmować antybiotyk raz dziennie, przyjmujemy go każdego dnia o tej samej godzinie. Jeżeli kazał go przyjmować dwa razy dziennie, odstęp pomiędzy dawkami powinien wynosić 12 godzin.

Antybiotyk należy przyjmować do końca

Lekarz, przepisując antybiotyk, informuje nas o czasie jego przyjmowania. Zazwyczaj opakowania leku zawierają takie ilości tabletek, aby starczyły one na pełną terapię. Niestety pacjenci często odstawiają antybiotyk zaraz po tym, gdy lepiej się poczują. Nie jest to dobre rozwiązanie. Zniknięcie objawów nie oznacza bowiem, że w naszym organizmie nie ma już bakterii. Przerwanie antybiotykoterapii w trakcie może doprowadzić do ponownego ich namnażania i wytworzenia odporności na antybiotyk, co sprawi, że kolejna infekcja stanie się trudniejsza do wyleczenia.

W ciąży można przyjmować niektóre antybiotyki

Powszechnie uważa się, że przyjmowanie antybiotyków w ciąży jest surowo zabronione. Tymczasem zdarza się, że kobieta spodziewająca się dziecka musi przyjąć antybiotyk i istnieje grupa leków, która jest dopuszczalna. Są to:

Oczywiście każde stosowanie antybiotyku w czasie ciąży musi być zlecone przez lekarza, przy czym pacjentka powinna poinformować go o swoim stanie.

Przy antybiotyku należy stosować leki osłonowe

Prawdą jest, że antybiotyk zabija nie tylko te szkodliwe bakterie, ale również te, które są dla naszego organizmu korzystne. Redukuje florę bakteryjną jelit, przez co może dojść do problemów w zakresie układu pokarmowego oraz obniżenia odporności. To właśnie dlatego wraz z antybiotykiem zaleca się przyjmowanie bakterii probiotycznych, które korzystnie wpłyną na stan jelit i zmniejszą ryzyko działań niepożądanych.

Podczas antybiotykoterapii nie wolno pić alkoholu

W trakcie brania antybiotyków musimy unikać alkoholu. Nie tylko może on wpłynąć na osłabienie działania leku, ale także zwiększa ryzyko wystąpienia działań niepożądanych i może osłabić cały organizm.

Exit mobile version